slider

27 stycznia 2011

Sklepy w Polsce a Hime Gyaru

Wszystkie kobiety kochają zakupy, to mamy już we krwi =)
Hime uznają 2 zasady:
- kupować coś słodkiego, oryginalnego, modnego coś co przykuje ich uwagę
- najważniejsze ! Hime stawia na markę, kocha Chanel, Dior, Gucci, ponieważ księżniczka musi być "droga".
Poniżej zostawiam listę Polskich sklepów w których na pewno ubierze się Hime, ale także Rebel Gyaru, Onee Gyaru, B-Gyaru też mogą skorzystać z tej listy.
Najważniejsze marki kosmetyków, perfum etc. (oczywiście możemy swoje zakupy dostosować do zasobów portfela np. torebka Prady kosztuje  powiedzmy min. 800zł, a np. Zary są już od 100zł.)
Chanel, Dior, Giorgio Armiani, Gucci, L'oreal, Gosh etc.

SEPHORA


TALLY WEIJL


RESERVED


DOUGLAS


TOP SECRET


ZARA


MOHITO


ORSAY


H&M


CAMAIEU


PRADA


GUCCI


NEW YORKER


STRADIVARIUS


BRESHKA


Podziękowania dla Marii, która przypomniała mi o 3 sklepach, które wyleciały mi z głowy=*

Jednak stawiajmy na markę! =)

11 komentarzy:

  1. Jeszcze w H&Mie są ciuchy w stylu gyaru ^^
    Ja robię zakupy głównie w H&M, Reserve, Pull&Bear, Stradivarious, Bershka ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku Maria!
    Strasznie Ci dziękuje =**
    Miałam wstawić H&M, ale zapomniałam.! Już poprawiam ten błąd =)
    Ja robię jeszcze w Atmosphere.
    Mam świetną marynarkę w stylu Rebel Gyaru, którą kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o Pull&Bear, ale niestety nigdy tam nie byłam =(

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam z pull&bear moja ulubiona bluzkę z cukierki *_* w stylu sweet gyaru raczej... nie znam się na tych najnowszych stylach ^^

    PS Super blog ^^ będę stałym czytelnikiem :*

    OdpowiedzUsuń
  5. w którejś notce zostawię zdj z moją marynarką=)
    wydawało mi się, że pull&bear jest sklepem podobnym do new yorkera.?

    OdpowiedzUsuń
  6. nieee xD
    Pull&Bear należy do tej samej rodziny co Bershka czy Stradivarious, ten sam właściciel ... tylko nazwa inna,, czy jakos tak >.<
    chętnie zobaczę ta marynarkę. mam w garderobie 4 czy 5.. fajnie się prezentują

    OdpowiedzUsuń
  7. to gdzie ty mieszkasz=(
    u mnie pull&bear nie ma!! ale widzę, że polubiłabym ten sklep=(

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakupy robię w Manufakturze, Galerii Łódzkiej i Port Łódź(Łódż city) ale tam nie mieszkam ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. W moim mieście nie ma zbyt ciekawych sklepów...

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda tylko że trzeba mieć min. 2300 zł zarobków żeby raz na miesiąc pójść do jednego z tych sklepów i kupić sobie 2 góra 3 rzeczy i nie mieć przy tym moralnego kaca bo jak ja zapłacę rachunki. I taka sytuacja może się zdarzyć kiedy mieszkasz z rodzicami i sama nie opłacasz rachunków. Pozdrawiam, początkująca Hime :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy, zawsze możesz mieć po jednej niedrogiej rzeczy w miesiącu, JA zarabiam 1250 zł i zawsze celuję w kwoty 250.czasem na wyprzedażach znajdzie się swój rozmiar i można mieć nawet 4 rzeczy za łączną kwotę 250 zł. Najdrożej buty wychodzą. Po prostu czekaj na wyprzedaże. JA tak robię i nigdy nie przepłacałam. :D Pozdrawiam, blog super.

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie umieszczać komentarzy zawierających adresy waszego bloga lub inne linki w celach autoreklamy.
Takie komentarze będą usuwane.