slider

24 stycznia 2011

Idealna cera Hime Gyaru cz.2 - Pielęgnacja

Do pielęgnacji cery Azjatki przywiązują bardzo dużą wagę, podziwiamy je za młody wygląd, który utrzymuje się długo. Zawdzięczają to na pewno swej diecie, ale także prawidłowej pielęgnacji skóry.
Gdy będziemy się stosować do zasad jakich przestrzegają Hime, na pewno nasz stan skóry się poprawi.
Kluczem do pięknej i zadbanej skóry jest jej podstawowe etapy codziennej pielęgnacji.



Pierwszym etapem jest oczyszczanie.
- demakijaż (pomijamy oczywiście ten etap, jeśli dopiero przygotowujemy się do wyjścia)
- oczyszczanie skóry za pomocą mleczka albo olejka oczyszczającego 
- oczyszczanie skóry żelem lub pianką do twarzy
- tonik silnie nawilżający (dzwinie to brzmi, ale w Japonii takie kosmetyki są =))
- emulsja nawilżająca (lub inna - to zależy od rodzaju twojej cery), lecz ja osobiście pomijam ten etap, ponieważ uważam, że moja skóra jest wtedy "zapchana" i nie oddycha, ale to też zależy od odpowiedniej emulsji do twarzy, ponieważ u nas w Polsce bardzo dużo kosmetyków zawiera Parafinę (Paraffin Oil), czyli tak naprawdę najtańszy produkt wykorzystywany przez producentów do nawilżenia cery. Jeśli jest on mniej więcej na końcu składu w kosmetyku (Skład kosmetyków analizujemy tak: jeśli produkt jest na samym początku składu tzn. że jest w największym stężeniu (czyli jest go najwięcej) im produkt jest coraz bliżej końca tym jest go po prostu mniej w kosmetyku) czasem analizowanie składu kosmetyku jest ważne, bo to od tego zależy czy kosmetyk faktycznie spełni swą misję. Wracają do parafiny, jeśli jest mniej więcej na 5 pozycji lub niżej, jest to lepiej dla nas ponieważ parafina jest ważna, ale w odpowiedniej ilości, dzięki niej skóra jest nawilżona i tworzy się powłoka ochronna -  jeśli zaś jest na 4 pozycji lub wyżej to po prostu zamiast nam pomóc zacznie nam szkodzić, ponieważ jest pochodną ropy naftowej, więc będzie zapychać pory powodując, że nasza skóra nie będzie oddychać - ze skutkiem ubocznym możemy obudzić się w postaci wyprysków, jeśli jest bardzo wysoko (2 pozycja) to lepiej odłóżmy kosmetyk na półkę, taki kosmetyk będzie tworzył idealne warunki dla bakterii, dzięki którym powstaje trądzik. 
- krem nawilżający (lub inny w zależności od skóry)
Na dzień zamiast kremu w Azji kobiety używają (obowiązkowo!) filtrów przeciwsłonecznych, nie mogą się bez niego obejść, ponieważ w Azji panuje kult śnieżno białej cery, lecz też każdy wie o szkodliwych skutkach nadmiernie zażywającej kąpieli słonecznej - wczesne starzenie się skóry, przebarwienia etc.
Aby udowodnić wam, że skóra, która ma mało do czynienia z bezpośrednim kontaktem promieni UV jest nawilżona, elastyczna etc., jest skóra za uchem, która nie ma zbyt dużego dostępu do światła. Możemy przetestować to i po prostu dotknąć tej części skóry.
Azjatki w kosmetykach zwracają uwagę na to czy zawiera alkohol (jak każdy wie alkohol wysusza, lecz też jest bakteriobójczy, więc jeśli znajdzie się mniej więcej na końcu składu to jeszcze nie jest nic strasznego, lecz tonik powinien być bezalkoholowy nawet jeśli masz skórę tłustą, ponieważ ona potrzebuje redukcji nadmiernie wydzielającego się sebum i tak naprawdę ten typ skóry też wymaga nawilżenia a nie wysuszenia.
Drugim bardzo ważnym składnikiem, którego Azjatki omijają szerokim łukiem są tak zwane SLS'sy, czyli spieniacze powodują przesuszenie się skóry i są najczęstszym składnikiem w szamponach, płynach do kąpieli,   
żelach pod prysznic, żelach do twarzy etc. W Japonii bez problemu można znaleźć kosmetyki bez alkoholu oraz SLS w składzie, u nas w Polsce jest to dość mały wybór, ale nie jest aż tak źle.Warto patrzeć na skład, bo skoro kupujemy kosmetyk to nie po to by sobie zaszkodzić prawda? =) Myślę, że jeśli chodzi o pielęgnacje w Japonii to jest to dość obszerny temat i będę go często poruszać. 

2 komentarze:

  1. mam problem z trądzikiem, konkretniej są to takie małe grudki na czole, i nie wiem już czy powinnam czoło nawilżać czy starać się je wysuszać. Dermatolog przepisał mi okropną maść po której mam podrażnienia więc sobie ją darowałam. Masz może jakiś sposób by się ich pozbyć?

    OdpowiedzUsuń
  2. możesz zacząć chodzić na zabiegi peelingu kawitacyjnego... wszystkie niedoskonałości ładnie się po nim wchłaniają. Koszt tego zabiegu wynosi ok. 40 zł zależy od salonu kosmetycznego no i trzeba zrobić co najmniej 5 tych zabiegów. No i jeszcze bardzo ważna rzecz nie dotykać buzi paluchami ( na nich mamy najwięcej zarazek ), zero wyciskania. Rano zawsze możesz krem nawilżający nałożyć na oczyszczoną skórę a na wieczór punktowo maść cynkową która wysuszy wypryski. A i z kremem nawilżającym raczej trzeba uważać niektóre cery lubią grubszy film, a niektóry lżejszy który szybko się wchłania. Ja bym polecała ten lżejszy, ponieważ nie ma uczucia że coś masz na twarzy. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie umieszczać komentarzy zawierających adresy waszego bloga lub inne linki w celach autoreklamy.
Takie komentarze będą usuwane.