Jak wygląda to w Polsce? Otóż moim zdaniem Polska jest bardzo szarym krajem średnio akceptujących odmienność. Można zauważyć mnóstwo negatywnych komentarzy w internecie na temat osób, które propagują swoją oryginalność. Ludzie są różni , inni akceptują inni nie. Temat tak trudny, że w moich wersjach roboczych siedział rok...
Spróbujcie sobie wyobrazić Gyaru z krwi i kości paradująca w słodkich szpileczkach po polskich chodnikach. Przejdzie? Moim zdaniem niekoniecznie =) Większość, będzie podziwiała ją za kreatywność, pomysł na siebie - inni będą uważać za pusta lale, dziwaka, kogoś kto odstaje od innych... Wszyscy jednak będą ją podziwiać za odwagę! W tym poście nie mam zamiaru Was zniechęcać, wręcz przeciwnie ! Chcę wam pokazać z mojej autopsji jak wygląda rzeczywistość. Pomimo, iż jest ona trochę brutalna nie warto rezygnować z siebie, ze swojej osobowości na korzyść innych. To my mamy swoje życie we własnych rękach i to my decydujemy o tym jak kolorujemy własne życie... a przecież mamy je tylko jedno! Kiedyś mój znajomy powiedział bardzo mądre słowa: "Trzeba być oryginalna jednostką a nie zlewać się z szara masa ludzką." Popieram go w pełni... Gyaru dla mnie to nie tylko styl ubierania się, makijaż.. to pomysł na siebie, na swoje życie, coś co sprawia, że czuję się wyjątkowa w tej szarej masie... bo jestem kimś ciekawym, barwnym.
Bez negatywnych komentarzy się nie obejdzie.. taki jest świat - nie każdy będzie popierał to co robisz. Ważne, że to Ty wiesz gdzie chcesz być i na jakim stołku się znajdować. Proponować Wam olanie ludzi i ich zdania będzie dość trudną operacją, ponieważ żyjemy w społeczeństwie i mimo wszystko jesteśmy częścią niej - więc wiele osób liczy się albo nawet bierze za priorytet życiowy zdanie i ocenę innych. Proponuję jednak szanowanie zdania innych, ale przede wszystkim szanowanie siebie i własnych decyzji. Opinia innych jest przydatna, ale nie niezbędna, może pomóc - skłonić do refleksji, ale nigdy nie może powodować uczucia presji do porzucenia własnej osoby i stania się kimś ..kim nie jesteśmy, a kim inni chcieliby żebyśmy byli. Mówimy teraz bardzo negatywnie o całej sprawie, ale spójrzmy na pozytywy=) Moim zdaniem oryginalność jest ciekawa, uwielbiam poznawać osoby które mają nietuzinkowy pomysł na siebie. Wiele też osób docenia oryginalność, w wielu firmach potrzebują osób z kreatywnością i ciekawym, świeżym pomysłem na świat. A przede wszystkim poczucie wyróżnienia w tym świecie jest naprawdę ciekawym uczuciem.
W swoim całym życiu spotkałam osoby, które bardzo doceniały mnie za posiadanie takiego a nie innego przepisu na życie, ale też spotkałam takie, które nie do końca to akceptowały. Były komentarze, że styl Gyaru jest sztuczny, bardzo dziecinny a przecież trzeba dorosnąć... Spotkałam się także z dziwną reakcją mężczyzn na ulicy, gdy szłam pewien dojrzały mężczyzna (koło 35lat) trudno mi teraz go zacytować, bo było to z 3lata temu .. pamięć już nie ta hehe =) ale komentarz był bardzo nieciekawy, poczułam się jak Pani lekkich obyczajów. Mimo wszystko ja wiem jaką ścieżką chce iść i to jest najważniejsze=) Zdaje sobie sprawę, że po tym poście może być dużo komentarzy (albo zrodzi się dyskusja). Jeśli faktycznie chcecie wszystkie porozmawiać o tym temacie to zapraszam na nowe forum!=) Mimo, że miałam kilka przykrych sytuacji związanych z nietolerancją.. na prawdę większość osób, które poznałam nie maja z tym problemu a nawet doceniają to=) Motywuje was zatem do pozostania .. sobą i robienia tego co kochacie oraz podążania tymi ścieżkami, które chcecie.
Świetny post! Ja osobiście cenię sobie ludzi, którzy mają odwagę być oryginalni :)
OdpowiedzUsuńCytat, który tutaj umieściłaś będzie teraz moim mottem! Ja ostatnio przefarbowałam włosy na różowo i czuję się z tym świetnie~ Poza tym noszę soczewki a'la circle lens, więc wyglądam trochę jak postać z anime :D
OdpowiedzUsuńDobry post. Masz absolutną racje. Ja lubię swoją oryginalność :D
OdpowiedzUsuńI staram się myśleć w ten sposób; ludzie zawsze będą cię obgadywać za plecami więc trzeba przynajmniej dać im dobry powód do tego :DDD
Ja się zgadzam ze wszystkim co napisałaś:) Taka jest mentalność nasza niestety....
OdpowiedzUsuńFainy, rozsądny post. Zgadzam się z Tobą i cieszę się swoją oryginalnością, bo czuję się z tym fainie. Także dodaję bloga do obserwowanych. Papatki.
OdpowiedzUsuńZ mojego punktu widzenia, chłopaka uważam, że To dobry pomysł by coraz więcej dziewczyn było gyaru, jak dla mnie one są boskie *.*
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu jestem gyaru i o dziwo osoby normalne nic mi nie mówią, ale takie dresiary i dresiarze _
OdpowiedzUsuń- im to już bardzo przeszkadzam. Osoby uważające się za światowe ( w sensie jestem taka nowoczsna bo pojechałam doLondynu czy innego wielkiego miara) dziwią się jak tak mogę wyjść do ludzi.